
Dziękuję jeszcze raz Ewie i Mateuszowi, że poświęcili mi swój cały dzień urlopu.
Biegania i jazdy było od rana do wieczora.
Góry, lasy, pustynia i woda.
Zabrakło ognia ale skwar z nieba to nadrobił :)
Dodam, że po pierwsze Ewa i Mateo są znajomymi a po drugie to Oni wola inną formę wypoczynku.
Jak wiadomo, Ewa tą na plaży :)
Dobra starczy tego pisania.
Zobaczcie efekty naszej pracy
2 komentarze:
Gdzie Te efekty nic nie widac
Jak to gdzie? Powyżej.
Być może "Anonimowy" nie zna definicji słowa "efekt"
Dla ułatwienia podam, że ten owy efekt z łac. „effectus” oznacza rezultat procesu lub zjawisko. W tym przypadku dla ułatwienia zjawisko ominiemy.
Dziękuję za komentarz.
Prześlij komentarz