KASIA, ANDRZEJ....i Mateuszek

Zawsze ale to zawsze zastanawiam się przez chwilę jak zacząć wpis przy kolejnym nowym poście na blogu. Tym razem chwila trwała dłużej. A jeśli już myślę, to bardziej o dalekiej przyszłości. Odległej przyszłości, w której to Mateusz, będzie opowiadać, jak uczestniczył na ślubie i bawił się na weselu swoich rodziców. 
Mało tego, również był na sesji plenerowej :)
Przypominać mu będą o tym fotografie. Chwile zatrzymane przeze mnie.
Warto poświęcić chwilę i zobaczyć choć parę zdjęć. Już w domu podczas przygotowań, wiedziałem, że muszę uważać na Kasię i Andrzeja z naciskiem na Andrzeja :) Dlaczego? Zdjęcia zdradzą wszystko :)Cieszę się, że mogłem uwiecznić te chwile w swoich kadrach.
Duży szacunek również dla świadków, którzy wykonali kawał dobrej roboty...mam nadzieję, że nie będą mieli mi za złe, kiedy pokaże ich zwariowane wybryki. Te szalone jak również stonowane lecz tak rozgrzane, że ciepło unosiło się w górę...



A to wieczorna niespodzianka dla Młodej Pary.

I wcześniej wspomnieni przeze mnie Świadkowie razem z Kasią i Andrzejem
...nie może być inaczej :)
Kasia i Andrzej, do zobaczenie w Opolu :)

Brak komentarzy:

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy