Minęło już trochę czasu od tej szalonej sesji. Standardowy powód opóźnienia to brak czasu ;)
Jednak jak tu się nie podzielić z Wami, naszą ciężką pracą. Dlaczego ciężka? Ponieważ zaczęła się skoro świt no albo ciut później. Miała być 5 rano, była 05:15. Fotograf zaspał.
Sesja zaczęła się na moście Piastowskim. Udało się, samochodów mniej niż wracających imprezowiczów z sobotniej nocki.
Był też nasz opolski rynek z akcentem czerwonej budki. Dlaczego ja o tym piszę? Nie lepiej pokazać :)Dodam tylko, że zdjęcia zrobione na stadionie są konsekwencją faktu, iż Tomek jest piłkarzem naszej Oderki. Tak więc to oczywiste, że ten akcent musiał zaistnieć.
Ale od początku...
...niebiesko czerwoni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz