To był finał finałów. 15 maja w Pubie Szara Willa zakończył się cykl imprez, gdzie tematem przewodnim była zawsze kobieta. W sobotę zaprezentowane zostały zdjęcia, które udało mi się zrobić podczas jednej z imprez, o której pisałem już wcześniej. To było dla mnie ciężkie zadanie. Czułem presję. Musiałem uchwycić, pokazać piękno kobiet podkreślone wykonanym makijażem i całe odziane w "sex ". Myślę, że się udało...
Niech nam żyje pierwszy maja.
Dzień zapowiadał się deszczowo. Już w piątek nawiedziły nas deszcze. Jednak po otwartym dachu w "miniusiu" widać, że pogoda zmienna, jak w życiu małżeńskim.
Raz słońce a raz deszcz :) Jadąc do Niny i Grześka obładowany byłem we wszystko, co potrzebne jest w mokry dzień. Nie zabrakło parasolek, palta jednego, drugiego jak i kaloszy dla Pani i Pana Młodego. No cóż, czekają na inną okazję.
SEZON 2010 OTWARTY
Wszyscy w górę ręce. Koniec zimowego snu, czas do pracy, do zabawy. Oczekiwany okres właśnie się zaczął a z razem z nim nowe nastawienie, świeże patrzenie i nowy sprzęt.
Wszystko więc daje nowe nadzieje.
Wiem, że pracy będzie dużo. Świadczyć może o tym fakt, że pierwszy majowy weekend, który cały spędziłem z okiem przy wizjerze :)
Mam nadzieję, i nawet mam takie postanowienie, że będę mógł na bieżąco przedstawiać moje prace.
Sezon zacząłem od Wesela Asi i Pawła, które na przysłowiowe dzień dobry dało mi dużo adrenaliny...robiłem wszystko aby na nie zdążyć. Chmura wulkaniczna była tutaj wielką przeszkodą. No cóż samolot poszedł w odstawkę a ja wróciłem samochodem, busem, promem, pociągiem. Okazało się, że Asia i Paweł mieli taką samą przygodę, jadąc na własny ślub samochodem z Irlandii.
Tak więc wszystkiego najlepszego na Waszej Planecie Miłości.
Wszystko więc daje nowe nadzieje.
Wiem, że pracy będzie dużo. Świadczyć może o tym fakt, że pierwszy majowy weekend, który cały spędziłem z okiem przy wizjerze :)
Mam nadzieję, i nawet mam takie postanowienie, że będę mógł na bieżąco przedstawiać moje prace.
Sezon zacząłem od Wesela Asi i Pawła, które na przysłowiowe dzień dobry dało mi dużo adrenaliny...robiłem wszystko aby na nie zdążyć. Chmura wulkaniczna była tutaj wielką przeszkodą. No cóż samolot poszedł w odstawkę a ja wróciłem samochodem, busem, promem, pociągiem. Okazało się, że Asia i Paweł mieli taką samą przygodę, jadąc na własny ślub samochodem z Irlandii.
Tak więc wszystkiego najlepszego na Waszej Planecie Miłości.
SEX AND THE REST SZARA WILLA & www.mariuszstachowiak.pl
Fashion night w Szarej Willi. To kolejna impreza z cyklu, że Szara jest Sexi ;) Miałem okazję towarzyszyć podczas kolejnej imprezy organizowanej w Szarej. Tym razem piękne panie i panowie zostali zaproszeni do istnej metamorfozy. Do pracy wzięli się styliści, wizażyści, fryzjerzy oraz moja skromna osoba. Z aparatem byłem podczas tych ciężkich prac a finałem było wykonanie każdej z osób sesji fotograficznej. Wszystko w zaaranżowanej scenerii na terenie kompleksu Szarej Willi. Więcej na temat imprez znajdziecie na stronie www.szarawilla.pl
Subskrybuj:
Posty (Atom)
ARCHIWUM
-
►
2012
(19)
- ► października (2)
-
►
2011
(31)
- ► października (2)
Popularne posty
-
Tytuł bardzo poważny, ponieważ z wielkim szacunkiem podchodzę do Jusi, która w sposób czynny i z sukcesami prowadzi blog poświęcony temat...
-
When I met you, this is excactly how I imagined your day, excactly as my photo shows. Everything prepared perfectly, smiling faces, the j...
-
Improwizowana w 100% ale jak się bawić to na całego. Dziękuję jeszcze raz Ewie i Mateuszowi, że poświęcili mi swój cały dzień urlopu. Bieg...
-
O na...szalona to za mała wartość aby powiedzieć tak a Magdzie. Lubi aparat ale i szkło odwzajemnia to uczucie. On tajemniczy Don Tomas j...
-
To miało być rok temu, jednak było teraz. Widocznie tak miało być i było :) Tyle minęło już czasu od pierwszego spotkania z Patrycją i...
-
27 lutego w opolskim "Okrąglaku" odbyły się Targi Ślubne, na których miałem okazję prezentować swoją działalność związaną z fotog...
-
Rozpiera mnie duma, to fakt. Cieszę się tym, że moja fotografia zdobył a Grand Prix jako zdjęcie miesiąca w czasopiśmie NATIONAL GEOGRAPHI...
-
Tak, tak. W przypadku Ani i Marcina to wszystko już tak blisko. Pomyśleć, że spotkaliśmy się pierwszy raz trzy lata temu i już mieli ustalo...
-
Przed nami kolejny rok, a co za tym idzie również i za nami, a w tym i za mną. Postanowiłem w końcu zrobić kalendarz z moimi zdjęciami. Fot...
-
Długo wyczekiwane zdjęcia ujrzały już światło dzienne. Tym razem zdjęcia Justyny i Łukasza z sesji plenerowej, którą wykonaliśmy kilka dn...